Kiszona Czerwona Cebula z Ziołami Prowansalskimi
Może zauważyłaś/-eś, że na moich profilach na INSTAGRAM , FB czy na blogu w ostatnich czasie pojawilo sie sporo zdjęć czy przepisów z fermentowanymi lub, jak wolisz kiszonych warzyw. Sporo ostatnio eksperymentuję :). Fermentuję wszystko co wpadnie mi w ręce, od klasycznych ogórków, poprzez topinambur, żurawinę, śliwki, aż po patisony, cukinię i seler. Mam już na swojej półce już blisko 60 różnych kiszonek. Wariactwo, myślę za każdym razem, gdy spojrzę na to bogactwo probiotyków i witamin schowanych w tych wszystkich słojach, słoiczkach i kamionkach. Odkrywam nowe smaki, takie jak kiszone podgrzybki czy czerwona cebula fermentowana z miso.
Przyczyną tych wszystkich eksperymentów jest po pierwsze moja gotowość do eksperymentów, a po drugie wyzwanie jakim jest przygotowanie 100 przepisów na fermentowane różności, tj. warzywa, owoce, napoje i inne cuda, które znajdą się w przygotowywanej przeze mnie kolejnej książce, w której znajdziesz znajdziesz wszystko, albo może prawie wszystko 😉 o fermentacji. Jesteś ciekawa /-y mojej pierwszej książki? Zerknij TUTAJ.
Dziś przepis na Kiszoną Czerwoną Cebulę. Jest niezwykle prosty, a efekt zaskakujący. Fermentowana cebula staje się delikatna i niezwykle smaczna. Zyskuje dodatkowe wartości odżywcze, a traci intensywny i ostry smak charakterystyczny dla surowej cebuli.
#DobryFerment
Eksperymentuj z innymi ziołami. Może majeranek?Kiszona Czerwona Cebula
Drukuj
Produkty
Wykonanie
Notes
2 komentarze
Dzień dobry Pani Magdo,
Nie mogę się doczekać Pani książki o kiszonkach. “Kuchnię wegańską” Pani autorstwa mam. Jestem świeżo upieczonym weganinem (no może za wyjątkiem serów), głownie dzięki Pani wspaniałym przepisom jak i pięknej fotografii kulinarnej. Zacząłem od innych książek i dopiero Pani publikacja wyzwoliła mój już prawie roczny entuzjazm do kuchni roślinnej.
Dziękuję bardzo i czekam na kolejną książkę.
Dzień Dobry :), nie mogłabym wymarzyć sobie fajniejszych słów. Bardzo dziękuję i cieszę się niezmiernie, że ksiązka się podoba. Nadal lekko niedowierzam, że udało mi się stworzyć książkę. Przygotować i sfotografować :). Bardzo dziekuję i trzymam kcuki na nowej roślinnej drodzę :). Serdeczności! 😀