Wycieczka na skuterach, czyli to co tygrysy lubią najbardziej :). Odkrywamy okolice Chiang Mai. Cel jest prosty: uciec od turystów :). Jazda w mieście, przy ruchu lewostronnym, masą samochodów, tuk tuków, motorów, autobusów, … i ludzi jest super przygodą. Jak chcesz się napić kawy to skuter praktycznie wchodzi z tobą, bo gdzie indziej nie ma dla niego miejsca. P.S. Małe, zielone pakuneczki z liści skrywają w sobie przepyszną, małą zakąskę. Coś na kształt galaretki z jabłka i z jabłkiem + wiórki z młodego kokosa. Pyszności :).
2 komentarze
Magda, świetny pomysł z tym blogiem. Czuję się jakbym tam prawie była 😉 I służy Ci wyjazd bo ślicznie wyglądasz. Bawcie się dobrze.
Dzieki :). Blog byl troche pomyslem na ostatni moment. uzupelniam go tylko przy uzyciu telefonu, wiec nie jest wygodnie. Pozdrowienia 😀