Ostre papryczki chili niegdyś uznawano jako źródło uzdrawiających mocy i wcale nie ma w tym przesady. Dziś już wiemy, że zawarta w nich kapsaicyna wspomaga pracę serca poprzez obniżanie poziomu tzw. złego cholesterolu we krwi. Jest też termogeniczna, co oznacza, że stymuluje spalanie tłuszczu w organizmie przez przyspieszenie metabolizmu i zwiększenie wytwarzania ciepła. Pomaga w leczeniu chorób zapalnych jelit, a jej spożywanie może przynieść ulgę w bólach głowy, migrenach oraz bólach zatok.
Fermentowany sos chili to doskonały dodatek do dań wszelkich.
Fermentowany sos chili
DrukujProdukty
- ½ kg papryczek chili
- 4-6 ząbków czosnku
- 1 łyżka soli niejodowanej
- 1 łyżka rodzynek
- 1 łyżeczka octu jabłkowego
- woda, ilość wystarczająca do przykrycia płynem papryczek w słoiku
Wykonanie
-
Papryczki dokładnie umyj, odetnij ogonki i wyciągnij nasiona ‒ tyle, ile zdołasz. Im więcej zostanie, tym ostrzejsza będzie salsa. Wybór należy do ciebie.
-
Następnie przełóż je do wcześniej wyparzonego słoika. Dodaj czosnek, sól i zalej wodą. Przyciśnij papryki spodeczkiem, kamieniem lub szklanką z wodą.
-
Słoik nakryj gazą lub lnianą serwetką i zawiąż gumką. Odstaw w ciepłe i ciemne miejsce. Zaglądnij od czasu do czasu, jeśli pojawiłaby się pleśń, usuń ją.
-
Po 8‒10 dniach odlej płyn ze słoika, ale nie wylewaj. Papryczki przełóż do blendera, dodaj ocet jabłkowy, rodzynki oraz ¼ kubka odlanej solanki i miksuj do konsystencji salsy. Przechowuj w szklanym słoiku w lodówce.
Czas oczekiwania 1‒2 tygodnie