Wykorzystując obfitość sezonowych warzyw i owoców staram się łączyć domowe, znane smaki ze smakami przywiezionymi z egzotycznych podróży. Kuchnia roślinna to dla mnie nie tylko styl i filozofia życia, pozbawiona przemocy wobec zwierząt, ale również źródło zdrowia, niespożytej energii i satysfakcji.
Nie trzeba być weganinem czy wegetarianinem, aby zdecydować się na wprowadzenie do swojej diety większej liczby roślinnych posiłków. Ludzie decydują się na kuchnię roślinną z różnych powodów.
Jedni chcą wykluczyć mięso całkowicie ze swojej diety, a inni zwiększyć porcje jedzonych warzyw. Wielu z nich chce to zrobić z pobudek moralnych, co rozumiem, bo należę do tej grupy, ale rośnie też grupa ludzi, których niepokoi wpływ nadmiaru mięsa w diecie na ich zdrowie.
Znajdą się też tacy, którzy w swoich decyzjach żywieniowych kierują się troską o środowisko. Nie jest tajemnicą, że skutkiem przemysłowej hodowli zwierząt jest degradacja środowiska, głównie ziemi i wód oraz pogłębiające się zjawisko efektu cieplarnianego.
Wszystko to powoduje, że zainteresowanie kuchnią roślinną wciąż rośnie, co mnie niezwykle cieszy. Zapraszam więc w podróż po moim świecie roślin na talerzu :).